simi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Reszta Polski

Dystans całkowity:519.70 km (w terenie 173.20 km; 33.33%)
Czas w ruchu:26:26
Średnia prędkość:19.66 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:259.85 km i 13h 13m
Więcej statystyk

Na Łysicę

  • DST 346.50km
  • Czas 17:30
  • VAVG 19.80km/h
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 sierpnia 2010 | dodano: 22.01.2017

Mój rekord życiowy z sierpnia 2010 roku. Przez kilka lat stopniowo przesuwałem granicę. Myślałem, że 280 km zrobione w 2009 r. będzie nie do pobicia, jednak udało się. Co by tu nie mówić, od tej niesamowitej wyprawy ani razu nie  przejechałem choćby 200 km. Raz, że rekord jest tak wyśrubowany, że przez kilkumiesięcznych przygotowań jest nie do ruszenia, dwa, że trochę nie miałem czasu, a trzy... chyba wiek już nie ten :p

Wycieczka jednodniowa. Na rowerze z Łodzi do Kielc, gdzie pochodziłem trochę po górach i wróciłem na kolację do domu. Z perspektywy czasu wydaje mi się to coraz bardziej absurdalne :p

Trochę fotek:

Poranek, gdzieś za Sulejowem


Tor w Kielcach


Mój kompan podróży na ul.. Sienkiewicza w Kielcach


W drodze na Łysicę


Widoczek


Dąb Bartek w drodze powrotnej


Powrót, Piotrków Trybunalski, godz. 20:00




Dalsze wycieczki to chyba już tylko motocyklem


Kategoria 220 km <, Łódzkie, Reszta Polski

Zimowo do Przespolewa

  • DST 173.20km
  • Teren 173.20km
  • Czas 08:56
  • VAVG 19.39km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 lutego 2010 | dodano: 10.02.2017

Pierwsza wyprawa w 2010 r. Byłem wtedy w niesamowitej kondycji. Zaraz po sesji postanowiłem odreagować trudy egzaminów i pojeździć zimą. Z resztą od kilku lat zawsze udawałem się na jedną zimową wycieczkę, ale nigdy tak długą :P Przy okazji zrobiłem najlepszą fotkę w życiu. 

Niebo było zasnute białym mlekiem, wokół śnieg po łydki, choć akurat tego dnia była niewielka odwilż: 1 st. C co sprawiło, że wycieczka była naprawdę przyjemna :) Trudem było tylko utrzymanie się w bezśnieżnych koleinach na bocznych drogach, ale jakoś dałem radę.

W ogóle celem był Kalisz, ale po skromnym posiłku w Przespolewie, składającym się z bułki z bananem, zamarzyłem o szybszym powrocie do domu...


Fot.1 Start


Fot.2 W takich warunkach przyszło mi jechać 20 - 30 km


Fot. 3 Jeziorsko zimą


Fot. 4  Na zaporze


Fot.5 Profilowe :D

Czas na galerię art foto

Fot.6 Samotne drzewo (Przespolew)


Fot. 7 Śnieżna droga

< Koniec Galerii \ > i drogi


Fot.8 U celu


Fot. 9 Naturalne warunki dla mojego roweru :D



Kategoria Reszta Polski, Łódzkie, 150-220 km