Zimowo do Przespolewa
-
DST
173.20km
-
Teren
173.20km
-
Czas
08:56
-
VAVG
19.39km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Merida Kalahari 510
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza wyprawa w 2010 r. Byłem wtedy w niesamowitej kondycji. Zaraz po sesji postanowiłem odreagować trudy egzaminów i pojeździć zimą. Z resztą od kilku lat zawsze udawałem się na jedną zimową wycieczkę, ale nigdy tak długą :P Przy okazji zrobiłem najlepszą fotkę w życiu.
Niebo było zasnute białym mlekiem, wokół śnieg po łydki, choć akurat tego dnia była niewielka odwilż: 1 st. C co sprawiło, że wycieczka była naprawdę przyjemna :) Trudem było tylko utrzymanie się w bezśnieżnych koleinach na bocznych drogach, ale jakoś dałem radę.
W ogóle celem był Kalisz, ale po skromnym posiłku w Przespolewie, składającym się z bułki z bananem, zamarzyłem o szybszym powrocie do domu...
Fot.1 Start
Fot.2 W takich warunkach przyszło mi jechać 20 - 30 km
Fot. 3 Jeziorsko zimą
Fot. 4 Na zaporze
Fot.5 Profilowe :D
Czas na galerię art foto
Fot.6 Samotne drzewo (Przespolew)
Fot. 7 Śnieżna droga
< Koniec Galerii \ > i drogi
Fot.8 U celu
Fot. 9 Naturalne warunki dla mojego roweru :D
Kategoria Reszta Polski, Łódzkie, 150-220 km