Na Rynek Retkinia

Brak formy. Muszę więcej jeździć.

Przejażdżka dla rekaksu

Do Andrespola, Brzezin i Strykowa

Rowerowo po pięknej trasie. Lato już w pełni, pagórkowata trasa między Brzezinami, a Niesułkowem wprawiła mnie w wyśmienity nastrój :D
Oczy we łzach od alergii. Źle to już wygląda, czas do lekarza...

 

 

Tradycyjnie do Warty i Sieradza

Tradycyjna trasa na rozpoczęcie sezonu. Tym razem bez formy, z rekordową wagą, na ciężkim rowerze... ale pogoda była przepiękna. Sieradz z roku na rok coraz ładniejszy. Tylko drzew wyciętych, na trasie, szkoda. Wycieczka męcząca, ale udana.

Na trasie przypadkowe spotkanie z "Mr Scott jedzie do" :)

Do Parzęczewa i z powrotem

Treningowo, przetestować trasę. Jednak zbyt długa na szybkie wypady za miasto. Ale swój urok ma. Pola między Aleksandrowem i Parzęczewem mają w sobie coś nietypowego w porównaniu do reszty okolic Łodzi, ale nie potrafię określić co...

Po chleb i na gokarty szosowo

Nie wiem czy to spadek formy, czy gorszy dzień, ale ciężko mi się jeździło. No chyba, że powodem były sakwy z pięcioma bochenkami chleba. Dzień mało przyjemny do jazdy bo chłodno i wietrznie, ale chociaż bez deszczu.

Do Kiełminy i dobrej po pracy

Zamarzyło mi się, żeby mieć statystyki podobne jak najwięksi wyjadacze na BS. Na pewno się nie uda, bo lubię robić wiele rzeczy na raz i zabraknie mi czasu, ale coś w tym kierunku mogę uczynić, np. wybrać na wycieczkę po pracy w przepiękne, kwietniowe popołudnie!

Do Lutomierska i Łasku

Z każdą kolejną wycieczką Lutomiersk urzeka mnie coraz bardziej. Kiedyś była to dla mnie ni to wiocha ni to miasto nad cuchnącym Nerem, a teraz to piękne miasteczko nad rzeką i to w dodatku z tramwajem, zabytkowym kościołem i ładnym ryneczkiem. Aż chciałoby się zamieszkać i dojeżdżać codziennie do Łodzi do pracy... choć tramwaj jedzie chyba dłużej niż pociąg zŁodzi do Warszawy... w każdym razie wycieczka z awarią po drodze, ale udana, coraz bliżej pierwszej setki w tym sezonie.






Wyścigi wrak race w Łasku

Pierwsze 29 er w tym sezonie

Jazda po zimowej przerwie sprawiała taką frajdę, że nawet nie chciało mi się wyjmować telefonu żeby zrobić jakieś zdjęcie. Trasa trochę drogowa, trochę terenowa, ale bez żadnych ekstremów bo też i forma nie najwyższa

Nocny powrót do domu

Nocny powrót do domu. Zdjęcie pełni księżyca w Manufakturze.